Kalendarz Objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie

?

Nie upubliczniono szczegółowych protokołów i informacji dotyczących tego objawienia.

Wiadomo, że 15 września 1877 roku, podobnie jak poprzedniego dnia, Niepokalanie Poczęta miała ukazywać się w otoczeniu licznych aniołów, którzy śpiewali lub klęczeli przed Nią ze złożonymi rękami, a objawienia były pełne blasku, światła i chwały. Świadkami objawień tego dnia byli także przybyli do Gietrzwałdu proboszczowie z innych parafii (jak ks. Echaust, czy ks. Wyderkowski), którzy "słyszeli dźwięk jakby najdelikatniejszej struny na harfie". Później wizjonerki im potwierdziły, że głos Najświętszej Panny jest miły, delikatny i dźwięczniejszy niż najpiękniejsza muzyka.

Wiadomo także, że tego dnia, ale nie wiadomo podczas których objawień, Justyna i Basia pytały „czy nas do więzienia powsadzają?", na co Matka Boża się uśmiechnęła i odpowiedziała „chcą was wsadzić“. Gdy dziewczynki dalej dopytywały czy mają iść do klasztoru? otrzymały odpowiedź: „Powinnyście iść do klasztoru”.

Dodatkowo na polecenie ks. proboszcza Weichsla młode wizjonerki przekazały pytanie: "czy obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, w wielkim ołtarzu kościoła gietrzwałdzkiego, jest cudownym?", a Najświętsza Panna odpowiedziała, że "jest cudownym".
Warto zwrócić uwagę, że ten obraz znajdujący się do dzisiaj w kościele w Gietrzwałdzie jeszcze przed objawieniami był koronowany i słynął z cudów i łask, przez co już w tamtym czasie był obwieszony licznymi wotami.

?

Nie upubliczniono szczegółowych protokołów i informacji dotyczących tego objawienia.

15 września podczas wieczornego objawienia wizjonerki prosiły Matkę Bożą o szczególne błogosławieństwo na czas ciężkich prześladowań Kościoła dla Ojca Świętego i biskupa warmińskiego oraz dla ks. proboszcza, dla nich samych, całej parafii i wszystkich prześladowanych. Niepokalanie Poczęta odpowiedziała: "w tych prześladowaniach waszych jutro będę was błogosławić".